Jak rozpoznać meteoryt? |
Co zrobić z podejrzanie wyglądającym kamieniem, gdy taki znajdziemy? Odpowiedź jest prosta: warto jest sprawdzić czy przypadkiem nie jest to przybysz z kosmosu - meteoryt. Oczywiście są instytucje zajmujące się badaniem i klasyfikacją meteorytów, ale po co zawracać im (przeważnie) niepotrzebnie głowę. Możemy pozawracać im głowę, jeśli po przeczytaniu poniższej strony będziemy "pewni", że dziwnie wyglądający kamień w naszych rękach to meteoryt. |
1. Podejrzany z zewnątrz |
Jak taki meteoryt może wyglądać? Musimy się najpierw zastanowić nad tym jaka jest istota meteorytu (czyli jakie składniki skaładją się na meteoryt, bez których nie byłby meteorytem). Otóż meteoroid wpadając w atmosferę ziemską ze średnią prędkością od 12 do 72 km/s topi się pod wpływem tarcia o cząsteczki atmosfery. Płynne stróżki materii ściekają po nim i zastygają. Meteoroid "pcha" przed sobą poduszkę powietrzną, której ciśnienie jest tak duże, że rzeźbi w meteorytach charakterystyczne dla nich zagłębiebia - regmaglipty. Są to jakby odciski kciuka na powierzchni meteorytu. W czasie lotu kszałt meteorytu staje się aerodynamiczny - zaokrąglony. Wyjątek mogą stanowić meteoryty, które na niewielkich wysokościach pękają na mniejsze fragmenty. Ponieważ prędkość ich jest niewielka w stosunku do początkowej ostre krawędzie nie zdążą się już obtopić. Spadły kamień posiada ciemną skorupę obtopieniową (ang. fusion crust). Najwięcej spadających meteorytów to chondryty zwyczjne. Z ich ciemnej (lub rdzawej) skorupy wystają (zazwyczaj) małe drobinki metalu, tworząc maleńkie guzki na chropowatej powierzchni meteorytu. Szczególnie łatwo je zauważyć w chondrytach typu H, gdyż jest ich stosunkowo dużo. Dobrze odbijają one światło, ale warto jest użyć lupy. Meteoryty żelazne rozpoznać jest najłatwiej. Mają one bardzo wyraźne regmaglipty (jeśli spadły "niedawno"), a poza tym w ręce od razu wyczuwa się ich ciężar. Podsumujmy:
|
2. Własności (widoczne "prawie" gołym okiem) |
Do badania własności podejrzanych kamieni najlepszym urządzeniem jest mały magnes! Każdy meteoryt (z wyjątkiem większości achondrytów - a takie znaleźć jest ciężko!!!) zawiera żelazo! Posługując się takim magnesikiem zawieszonym na sznurku możemy sprawdzić czy magnes "przykleja" się do badanego kamienia. Jeśli tak to dobrze, choć możemy trafić na bazalt, który zawiera magnetyt i też dobrze przyciąga magnes. Jeśli nie, to źle i praktycznie rzecz biorąc możemy zakończyć nasze "badanie". Drugim - "konkurencyjnym" [:-)] i prostszym - badaniem jest sprawdzenie czy "meteoryt" nie wydaje się być cięższy od ziemskich kamieni tej samej wielkości. Powodem tego także jest zawartość żelaza. Meteoryty żelazne - oczywiście - zawierają dużo żelaza. Meteoryty żelazno - kamienne zawierają żelaza mniej niż żelazne, ale nadal dużo. Meteoryty kamienne także zawierają żelazo (nie wszystkie!), co prawda nie tak duże ilości co meteoryty żelażne, czy żelazno-kamienne, ale nadal wystarczająco dużo aby podejrzany kamień wydawał się cięższy. Mały magnes przylgnie do naszego "meteorytu". Podsumujmy:
|
3. Co skrywa wnętrze? |
Wnętrze meteorytu różni się w zależności od tego, czy jest to meteoryt kamienny, żelazno-kamienny, czy żelazny. Chondryty zwyczajne pod skorupą obtopieniową kryją wnętrze skalne (całe chondry i ich części) poprzeplatane drobinkami metalu. Jeśli nic nie możemy wyczytać z powierzchni naszego "meteorytu" to warto spiłować pilnikiem (ja używam pilniczka do paznokci) mały fragment skorupy. Jeśli pod światło zabłysna nam drobinki metalu to jesteśmy w domu. Podobnie wyżej opisana sprawa ma się w przypadku mezosyderytów. Należy uważać też aby przypadkiem przy użyciu pilnika, jego maleńkie fragmenty nie udawały drobinek metalu! Najłatwiej rozpoznać jest pallasyty. Ani z zewnątrz, ani w wewnątrz nie da się ich (chyba?) pomylić z niczym innym (pod warunkiem, że pooglądało się już prawdziwe okazy)! Rozpoznanie meteorytu żelaznego wymaga pobawienia się w chemika. Wypolerowaną powierzchnię okazu należy wytrawić roztworem kwasu azotowego i spirytusu (10% HNO3 i 90% spirytusu). Jeżeli po 10 -15 minutach nie pojawią się żadne figury lub linie, a nasz podejrzany pociemnieje i stanie się matowy to możemy go od razu wrzucić do śmietnika. Jeśli nie pojawią się żadne figury, ani linie, a nasz okaz nie pociemnieje to warto jest sprawdzić, czy nasz "meteoryt" nie jest ataksytem. Podstawowym badaniem każdego meteorytu żelaznego jest zrobienie testu na zawartość niklu. Ziemskie żelazo nie zawiera niklu. Jeżeli wynik będzie pozytywny to mamy nasz upragniony meteoryt. Podsumujmy:
|
4. Jak nie dać się nabrać? |
|
5. O czym warto pamiętać? |
|
REKLAMA |